Rozliczenie z WKZ? Jak zdobyć potwierdzenie co jest a co nie jest zabytkiem?

 

Jak uzyskać informację, które z naszych znalezisk z poszukiwań są zabytkami, zabytkami archeologicznymi a może żadnymi z nich?

Często pytacie jak rozliczać się z urzędem, by dowiedzieć się, które ze znalezisk są zabytkami, a które nimi nie są. Zastanawiacie się, czy konserwator zwróci coś z poszukiwań i wystawi na to jakiś konkretny „papier”? Wszystko zależy od Was.

Widać wyraźny brak rozwiązań w przepisach ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami, które przecież przewidują poszukiwanie zabytków w tym zabytków archeologicznych w art. 36, ust. 1 pkt 12. Bez wątpienia więc zakładają również ich pozyskiwanie. Niestety próżno jednak szukać zarówno w ustawie, jak i przepisach wykonawczych, czyli rozporządzeniu informacji, jak konkretnie powinno wyglądać przekazywanie zabytków z poszukiwań. Gubią się w tym również sami urzędnicy. Na wielu decyzjach możemy znaleźć informację o terminie przekazania dokumentacji z poszukiwań…i nic o samych zabytkach. Przy okazji przypominamy, że nie ma w przepisach dotyczących poszukiwań uzasadnienia dla warunku robienia sprawozdań i innych dokumentacji związanych z przepisami dotyczącymi badań archeologicznych. Od takich zapisów należy się odwoływać (z powodzeniem zresztą). Czasem w decyzji możemy znaleźć zapis, że mamy na zakończenie poszukiwań zabytków przekazać wszystkie pozyskane w wyniku poszukiwań przedmioty. Do tego również nie ma podstaw prawnych, ponieważ pozwolenie, o które wystąpiliśmy, dotyczy poszukiwań zabytków ruchomych w tym zabytków archeologicznych. Konserwator nie ma kompetencji do wydania pozwolenia na poszukiwanie innych przedmiotów niż wymienione w art. 36 ust.1 pkt 12, nie ma więc żadnego powodu, by do urzędu zanosić wszystkie znalezione przedmioty i wszystkie uwzględniać w spisie inwentarza. Zalecamy robić spis inwentarza, zawierający dane dotyczące konkretnych rodzajów znalezisk zabytkowych i takich które, choć nie wydają nam się nimi być, lecz oczekujemy ich zwrotu i by móc je posiadać legalnie, powinniśmy je w naszym spisie uwzględnić. Jak postępować z zabytkami i co będziemy uwzględniać w spisie inwentarza, opisaliśmy we wzorcowym programie poszukiwań w poradniku Poszukiwacz Weekendowy. Nie istnieje żaden wzorzec postępowania również w zakresie informacji zwrotnej z urzędu konserwatorskiego. Wielu poszukiwaczy słusznie narzeka, że urzędy nie chcą określać, co jest, a co nie jest zabytkiem. Czasem czekacie nawet kilka lat na informację o przekazaniu znalezionych przez was zabytków do muzeum. Coraz częściej muzea nie chcą przyjmować masowych przedmiotów z poszukiwań o tak miernej wartości historycznej, naukowej lub artystycznej, że nie jest w interesie społecznym, otoczenie ich opieką państwową.

Coraz częściej więc urzędy zwracają jakieś przedmioty z poszukiwań ale bez stwierdzenia, że nie są to zabytki ruchome. Taki dokument zawiera często jedynie informację, że nie jest to zabytek archeologiczny lecz np. pamiątka historyczna. Niestety to nie oznacza jeszcze, że nie jest to zabytek i dany przedmiot posiadacie legalnie oraz możecie nim swobodnie jako właściciel dysponować. Sformułowanie pamiątka historyczna istnieje w wielu opracowaniach, opiniach będących podstawą powstania obecnej ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami i to nawet w kontekście zabytku archeologicznego a także zostało przecież zawarte w kontekście zabytków ruchomych podlegających ochronie, w art. 6 ust. 1 pkt 2 obowiązującej ustawy. Wiemy, że zdarzają się wraz ze zwrotem z urzędu części przedmiotów z poszukiwań takie zapisy jak: „Ustawa o ochronie zabytków z 2003 r. nie reguluje kwestii własności innych zabytków niż archeologiczne, w tym zabytków pochodzących z legalnych poszukiwań”. No ale przecież to nie jedyny akt normatywny regulujący własność zabytków. Ustawa o ochronie zabytków reguluje kwestię własności wszystkich znalezionych zabytków archeologicznych, pochodzących z odkryć podczas badań archeologicznych, poszukiwań i wszystkich przypadkowych znalezisk. Natomiast kwestię własności innych znalezionych zabytków ruchomych (niebędących zabytkami archeologicznymi) reguluje Kodeks cywilny i ustawa o rzeczach znalezionych. Niezależnie od tego jedynie wojewódzki konserwator zabytków ma kompetencje do stwierdzenia czy zabytek jest zwykłym zabytkiem ruchomym, czy (ruchomym) zabytkiem archeologicznym. Takie orzeczenie i podstawa prawna znajduje się zresztą na każdej decyzji przekazującej zabytki w depozyt do muzeów. Urzędnicy jednak na wszelki wypadek unikają jak ognia oficjalnego stwierdzenie, że coś nie jest zabytkiem w kontaktach ze znalazcą. Teoretycznie przepisy nie określają, że z urzędu automatycznie należy nam się taka informacja. Nie oznacza to, że sprawa jest beznadziejna. Mamy pełne prawo wystąpić z wnioskiem o stwierdzenie, czy znalezione przedmioty, które wydają nam się zabytkami, rzeczywiście nimi są lub nie są.

Pamiętajcie więc, że to art. 1, pkt 1 Kodeksu postępowania administracyjnego normuje: postępowanie przed organami administracji publicznej w należących do właściwości tych organów sprawach indywidualnych, rozstrzyganych w drodze decyzji administracyjnych albo załatwianych milcząco; W powyższej sytuacji w związku z posiadanymi przez Organ kompetencjami do stwierdzenia czy znaleziony przedmiot jest zabytkiem lub zabytkiem archeologicznym, wniosek zgłaszającego znalazcy należy traktować jako sprawę indywidualną (sprawę administracyjną), o której mowa w art. 1 pkt 1 k.p.a. Jeżeli urząd nie będzie chciał odpowiedzieć, przysługuje nam ponaglenie a także skarga do WSA.

Poniżej przedstawiamy, jak wygląda taki wniosek do urzędu w sprawie wydania decyzji administracyjnej o naszych zabytkach, należy ten wzór spersonalizować, wstawiając własne dane.

 

Joanna Kaferska-Kowalczyk